RP SQUADv2
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Michael Marcel Rape

2 posters

Go down

Michael Marcel Rape  Empty Michael Marcel Rape

Pisanie by Michael Pon Lis 06, 2017 3:49 pm

Honor... A raczej jego dane osobowe


Chłopak ten jest na swój sposób wyjątkowy i nie chodzi tu tylko i wyłącznie o imiona, przezwiska czy nazwisko. W końcu, odmienne kombinacje imion i nazwisk jest typowe dla wszystkich, zarówno ludzi jak i zwierząt, bądź też nawet miejsca posiadają swoje własne unikalne i należące tylko dla nich nazwy. Wyróżnia się także swoim super ekstrawaganckim... No cóż, wyglądem, jednakże o tym będzie zdecydowanie później. Tak czy siak, nikt nie odmówi mu tegoż uroku osobistego, również jego rodzice postarali się, by jego imię godnie go reprezentowało, a on sam jest z niego niezwykle zadowolony. Chłopak ten to iście urodzony sportowiec, tymczasowo jednak - jako, że nie jest jeszcze popularnym sportowcem - warto byłoby go przedstawić. Jak zatem zwie się przyszła, młoda gwiazda sportu? Poznajcie... Poproszę o werble... Michaela Rape'a, znanego przez swoich najbliższych jako Michał bądź Michałek (ostatecznie Michaś). Cóż, jest on połowicznie Anglikiem, połowicznie Polakiem, a żeby nie było żadnych wątpliwości co do rozbieżności w nazewnictwie go.


Lata, liczba wiosen, wiek... Rzecz jasna - data urodzenia
Data urodzenia 08.01.2003 rok

A zatem, w jakim wieku jest nasz protagonista? Otóż Michael Rape jest już wystarczająco dojrzałą osobą (przynajmniej tak sądzi on sam, mimo tego, że wciąż był przez swoich rodziców rozpieszczany i w skrócie mówiąc zachowuje się jak duże dziecko) na tyle dorosłą by robić wiele rzeczy samodzielnie (na przykład kanapki do szkoły). Chociaż przez swoich bliskich wciąż traktowany jest jako dziecko tak jak i przez wszystkich jego znajomych i krewnych pozostałych przy życiu, to już nim nie jest, albo przynajmniej sam tak uważa. Nie raz zdążyło mu się powiedzieć iż jest pełnoletni (do czego mu niedaleko), jednakże chłopak ten ma aktualnie jedynie, lub w sumie aż siedemnaście latek; nie jest więc jeszcze pełnoletnim chłopakiem za którego się podaje (mając na myśli ludzki system, który jest wnerwiający. Przecież już od dawna sam robi sobie kanapki do szkoły), ale niewiele mu - bo okrągły rok - brakuje. Tak czy siak, dla niego samego ta liczba nie ma znaczenia i zbytnio nie przejmuje się nią, albowiem w ciągu całego swojego życia zrobił dostatecznie dużo kanapek do szkoły. Dla ciekawskich Michael Marcel Rape urodził się konkretnie osiem dni po nowym roku, czyli dla nie umiejących liczyć - ósmego stycznia roku dwutysięcznegotrzeciego (w zapisie liczbowym wygląda to mniej więcej 08.01.2003 rok). Wychodzi na to zatem iż Michael jest zodiakalnym Koziorożcem.


Orientacja


Biseksualny.


Proweniencja


Urodzony w Polsce, dokładniej w okolicach Katowic. Jego matka była polką, natomiast ojciec wywodził się z kraju anglojęzycznego. Michael tak naprawdę nigdy nie odwiedził swoich krewnych od strony ojca, a ten nawet nie czuł potrzeby chwalenia się swoim potomkiem przed własnymi bliskimi.


Rozgłos


W dawnych latach mógł słynąć ze względu na swoją otwartość, jednak teraz no cóż, mało kto zwraca na niego tak naprawdę uwagę. Jest zwykłym członkiem, więc rozgłos wokół niego jest niewielki, o ile nie znikomy.


Stronnictwo


ADMIN EDYTUJE TO MIEJSCE


Wykształcenie


Jedynie licealne.


Specyfika, czyli jego cudowna aparycja


Wzrost: ~ Uch. Więc, ile Michael ma... ? Cóż... Na oko można stwierdzić, że mierzy coś pomiędzy 185-190 centymetrów wzrostu? Jakoś tak, coś pośrodku będzie.
Waga ~ Nie mam pojęcia ile może ważyć. Ale jest nieco... trochę... No... Chudy... Właściwie to smukły niczym sarenka.
Kolor oczu ~ Pewien odcień zieleni, zbliżony barwą do szmaragdu bądź malachitu.
Kolor włosów~ Czerń. Po prostu głęboka, ciemna czerń.

Pozwól, że osobiście zabiorę się za ten opis. Ogranicz swoje komentarze i wstawki, poprostu bądź grzecznym, cichym chłopcem. Skup się. A więc, trzeba zacząć - jak to mam w zwyczaju - od opisu sylwetki, czyli właściwie postury osoby, a naszym dzisiejszym obiektem zainteresowania (niestety) jest Michałek... To znaczy się, mam na myśli Michaela, dokładniej mówiąc Bezwstydnego Podrywacza, bo jako takowy jest znany. Poprawka - on jest w centrum zainteresowania prawie że cały czas. Na początku w oczy rzuca się to, iż chłopak jest chudy, prawie wychudzony-- (smukły), jednakże trzeba szczerze przyznać iż jest bardzo usprawniony fizycznie, a niedobór kalorii nie przeszkadza mu w dalszym ciągu być, uh, nie wierzę, że to mówię - pociągającym według płci przeciwnej (może nawet i tej samej?). Poza tym funkcjonuje też dobrze, najprawdopodobniej ma zwyczajnie w świecie szybki, sprawny metabolizm (co tłumaczyłoby czemu tyle je, a mimo to nie tyje). Jest średniego wzrostu - owszem, wyższy od dziewczyn z którymi utrzymuje kontakt, wyższy też od większości swoich znajomych jednakże wciąż mieści się w takim przeciętnym wzroście. Może spoglądać na niektórych z góry, jednak nie na wszystkich. Długi i chudy... Brzmi dwuznacznie... (i kto tu jest zboczony?), tak czy siak wydaje się mieć najzwyczajniej w świecie patykowatą aparycje, ale zasadniczo nie jest to wciąż niedożywienie, a sam nastolatek od jakiegoś czasu stara się przytyć... Z wciąż niewidocznym, przynajmniej gołym okiem efektem. ...Ćwiczy także dość intensywnie i choć muskularny nie jest, ma bowiem wręcz subtelną i delikatną budowę ciała, to dobrze radzi sobie z wysiłkami fizycznymi jak chociażby podciąganie się na drążku. Jego ruchy są płynne, szybko przechodzi z jednego w drugi, ma dużą zwrotność, czemu przyczynia się właśnie waga oraz jego centymetry. (Ma się te skille~) Dużo gra też w piłkę nożną, więc kondycja siedemnastolatka jest mocno elastyczna, wolniej ulega zmęczeniu. Jest też biegaczem, zarówno na krótkie jak i długie dystansy; to wszystko dzięki tym odpornym na zmęczenie, długim i szczupłym nogom - mam wnet wrażenie, iż jego nogi są chudsze od tych moich. Ma dość długie ręce, dające mu duże możliwości manualne oraz dość szeroki zakres zasięgu. Jego dłonie również ozdobione są znacznymi, wydłużonymi palcami. Widziałam kiedyś, jak obgryzał paznokcie. Czy to stres? Nałóg? Tak czy siak, ręce ma ładne, ale pazury nieco zaniedbane, trochę obgryzione. Gibki, zręczny, zaradny - typ sportowca, aniżeli geniusza, jednakże nie czyni to go kretynem. Poprostu sprawność fizyczną ma lepszą niż intelektualną - ale tak jak mówię, nie jest głupi. ...Zachowuje pozory przyzwoitości... Ciało ma nawet proporcjonalne, takie, które może do perfekcyjnych nie należy, ale ma jakiś określony kształt, reprezentuje jakiś typ postawy człowieka i sprawdza się w różnych sytuacjach. Tak czy siak, może przykłuć uwagę. Na długo, na krótko - zależy, czy ktoś preferuje chłopców, czy też przesadnie umięśnionych mężczyzn. Skórę ma opaloną, nieco w latynoskim odcieniu. Przez chwilę nawet myślałam, iż nasz bohater się maluje, używa pudrów bądź fluidu, ponieważ ma dość... No, jego karnacja przybiera nieco inny - ciemniejszy - odcień niż taki zwykły blady, jasny. Poza tym wydaje się być gładka, bez jakichkolwiek skaz, nie widać ani blizn, ani też oznak starzenia się takich jak zmarszczki czy nieelastyczność skóry. Owszem, na to jeszcze nadejdzie czas, jednak póki co powłoka Zoboro zdaje się być, mogłabym nawet powiedzieć, że dość dziewczęca. Nie widać zbytnio też owłosienia, typowego dla chłopaków, a to na rękach i na nogach. Zawsze czymś pachnie i pachnie przyjemnie; woda kolońska, proszek do prania. Pewno ma też indywidualny zapach, którego nie zgłębiłam. Szyję ma również cienką, z mocno zarysowaną grdyką. Nie żebym zwracała na to uwagę, heh. Najczęściej można spotkać go ubranego w koszule, głównie te w kratę. Raczej starannie dobiera swoje ubrania, często nosi różnorodne ciuchy ze swojej garderoby, jednak połączenie rozpiętej, żółto czarnej koszuli w kratkę oraz ciemnych jeansów to już taki standard u niego. Więcej o ubiorze będzie w odpowiednim do tego podpunktcie, w końcu każdy skrawek jego (w mniemaniu chłopaka, "boskiego") ciała jest wart opisania. To co jeszcze można powiedzieć to to iż ma bardzo specyficzny dla siebie chód - porusza się niczym luzak, tak trochę niedbale. I zawsze dumnie się prostuje oglądając przy tym sufit. Tak.

Fizjonomia, innymi słowy rysy twarzy.~

Twarz to najbardziej przyciągająca uwagę część ciała, przynajmniej dla większości naturalnym jest zwracać uwagę na lico swojego rozmówcy - cóż, na samą logikę, podczas pogawędki staramy się zwykle utrzymać kontakt wzrokowy. A buzia chłopaka wręcz magnetyzuje, zdecydowanie się wybija ponad każdą inną partię jego postaci. Ma w prawdzie dość ciepłe, tudzież łagodne rysy twarzy, z lekka można by powiedzieć, że niezbyt męskie, prędzej chłopięce. Poza tym jego głowa jest lekko wydłużona, ma jednak przyjemny dla oka kształt, nieco trójkątny, jednak nie do końca, a delikatnie zarysowany podbródek godnie zwieńcza jego cudowne oblicze. Jeżeli chodzi o elementy, które zawiera twarz nastolatka to oczywiście zadarty z lekka do góry w dość urokliwy i zadziorny sposób nos, który nadaje jego osobie filuterności i wdzięku. Na twarzy zazwyczaj gości lisi, szeroki oraz rzecz jasna ponętny uśmiech, zabójczo uwodzicielski. A jego oczy? Cóż. Oczy naszej dumnej Sarny są bardzo jasne, w barwie zalotnej zieleni. Niby to ciemno seledynowe, pistacjowe, jednak nieco mętne, zamglone niczym szmaragdowe zwierciadła. Również przykłuwają uwagę, tym bardziej, że są okalone nęcącymi, bardzo grubymi rzęsami. Zawsze ma wygłodzone, iście dzikie i zwodnicze spojrzenie, a nawet może wydawać się być wyzywające. Wpatrując się mu prosto w ślepia ma się wrażenie, że tonie się w przemiłym, ciepłym morzu lub też w głębokim oceanie, niezmierzonym ludzką miarą. Posiada także krzaczaste brwi, zwykle ściągnięte i zmarszczone, lub też uniesione ku górze. Przechodząc dalej... Siedemnastolatek posiada poskręcane włosy, ciemne niczym atrament, o barwie obsydianu. Fryzure czarnowłosego zdobią wystawnie - obłędne i cudowne - loki kruczoczarne, które są wiecznie wzburzone niczym fale najpewniej dzikiego, pierwotnego oceanu. Na czoło opadają spokojnie nieliczne lecz bardzo figlarne kosmyki, które dodają mu rzecz jasna naturalnego uroku, wdzięku, a w niektórych przypadkach nawet seksapilu, jednak rzecz ta jest już kwestią indywidualnego gustu. Ogólnie na głowie zielonookiego panuje zwykle chaos, rozgardiasz oraz niezbyt delikatnie mówiąc burdel. Każdy włos układa się mniej więcej tak jak sam tego chce, jednak fryzura wydaje się być nad pozór spójna, jednak dość falista, w końcu chłopak ma odrobinę kręcone włosy. Czasami można mieć wrażenie, iż są zaczesane tak, jak ułożyły się podczas snu. Nie mniej jednak jest to błędne stwierdzenie, ponieważ chłopak wręcz bucha świeżą, zdrową energią, nawet kiedy wygląda na niewyspanego - ma poprostu naturalny dar bycia powalającym w każdej możliwej postaci. Stwierdzenie, że jest naprawdę ładny jest tutaj na miejscu, jednak nastolatek ma dość paskudny charakter... Taki, który kochasz, bądź też nienawidzisz. Ma tendencje do wprawiania w zakłopotanie samym błyszczącym uśmieszkiem (który też - albo przypadnie ci do gustu, albo nie). Jego głos, chociaż nie jest cechą wizualną to i go tutaj opiszę jest całkiem w porządku, momentami jednak nazbyt skrzekliwy, dokuczliwy i dźwięczny. To samo można powiedzieć o tembrze jego śmiechu, bowiem chłopak... Piszczy. Tak, wrzeszczy, piszczy, a nawet płacze ze śmiechu.

Garderoba, styl ubioru, w czym gustuje.~

Styl chłopaka jest dość specyficzny, a w jego garderobie da się znaleźć właściwie to prawie wszystko. Jak na przeciętnego chłopaka bardzo dba o swój wizerunek i sposób w jaki postrzegają go inne osoby, dlatego też przywiązuje dość sporą wagę co do swojego stylu ubioru. Lubi imponować dziewczynom dlatego też jego gust opiera się w dużym stopniu na tym w czym gustują u chłopaka dziewczyny. Zaczynając od góry, cóż. Mick nie nosi czapek, po co ma zakrywać swoje cudowne, kręcone włosy? Nawet w największy mróz ich nie założy, niedoczekanie wasze! Na szyi natomiast zawsze coś ma - pospolity złoty łańcuch, dość delikatny ale wyróżniający się dumnie zwieńcza jego dość długą szyję. Srebro także nosi jednak w większym stopniu pasuje mu złoty naszyjnik aniżeli srebrny. No i ten złoty mimo wszystko jest nieco ostrzejszy, bardziej rzucający się w oczy. Nie ma przekłutych uszu, właściwie nie nosi kolczyków nigdzie. Na ręce prawie zawsze ma jakiś zegarek, który średnio zmienia... Co tydzień? Jaki zegarek pasuje mu do ubioru taki ubierze? Jakieś rzemyki również nosi, ot takie pierdółki, które nieco podkreślają jego wizerunek. Tak, na rękach zawsze ma coś ubrane - czy to zwykłe skórzane paski, zegarek czy neonowe bransoletki. Rękawiczki bez palców też uwielbia i nosi je prawie nonstop. Jeżeli natomiast chodzi o odzież wierzchną, no cóż jest z tym różnorako. Zdarza mu się ubrać coś jaskrawego, coś pastelowego lub w ostateczności coś mrocznego. Woli raczej jednokolorowe ciuchy bez żadnych dodatków, nie pogardzi jednak koszulami w kratę czy ciekawymi bluzami. Tak, bluzy lubi najbardziej, szczególnie ciemne - granatowe, szare, czarne, jakiekolwiek - rozpinane mimo wszystko to te jego faworyzowane. Większość spodni, które ubierze - nieważne, jakie miały być domyślnie - leżą na nim niczym rybaczki. I z*pi**dala tak przez cały rok, czy to lato czy zima. Głównie dlatego iż nogi chłopaka są dość długie, a on sam lubi podwijać nogawki spodni ukazując swoje iście zarypiste sarenkowe nóżki. Bardzo często nosi paski do spodni, poprostu je lubi (szczególnie te rzucające się w oczy, jak każda inna część jego garderoby), czasem jednak nie potrzebny jest taki dodatek. Spodnie ma różnorodne; czy to jasne, kremowe luźne czy też obcisłe czarne z poziomymi dziurami. Och tak, dziurawe spodnie nosi w ogromnym stopniu, większość jego spodni posiada dziury - czy to tylko na kolanach, niekiedy całe są poszarpane iż wręcz widać jego kolana. Na nogi zakłada głównie obuwie sportowe, choć na zimę oczywiście lepiej te zamszowe. Najbardziej typowy strój dla ów siedemnastolatka to czarna bluza z wielokolorowymi akcentami oraz kremowe spodnie, które zasłaniają jego nogi do połowy łydek. Innym przykładem jego typowego ubioru jest jasna koszula (ów koszul ma pełno; zwykła niebieska, żółta w czarne pionowe pasy, czarno czerwona, biała w niebiesko czerwoną kratkę), dokładniej ta żółta z czarnymi pasami oraz bardzo jasne wytarte spodnie z dziurami. Jeżeli chodzi o kurtki, bardzo lubi te długie płaszcze i wręcz niemożliwym jest by nie miał chusty u szyi. Oczywiście cała kompozycja jego ubrań jest bardzo ładna, a każdy element ubioru doskonale pasuje do pozostałych. Chłopak nie nosi biżuterii, jednak łańcuszek na szyi oraz różnorodne zegarki dodają jego wizurenkowi wdzięku, którego zresztą trudno mu odmówić. Szczególnym zamiłowaniem darzy - jak już w sumie wcześniej było zauważone - koszule, szczególnie tą czarno czerwoną, niebiesko zieloną czy żółto czarną, jednakże poza nimi posiada również niebiesko-granatowo-białą oraz niebiesko-bialo-czerwoną. W jego garderobie znaleźć też można długie rozpinane bluzy, chociażby zwykłą całą czarną lub granatową, w ewentualności ciemnoszarą. Spodnie jak wyżej wspomniano to głównie te podziurawione, wśród nich znajdą się także całe, chociażby jasne wycieruchy.


Usposobienie i natura Michael'a

Zalety Pewny siebie, inteligentny, pomysłowy, odważny, towarzyski, zabawowy, otwarty na ludzi, pozytywny, zaradny, samozaparty, potrafi być uroczy, tolerancyjny, lojalny, nie jest nieczuły
Wady Despota, napastliwy, kłótliwy, zrozumiały, uparty, próżny, niezdecydowany, kapryśny, dokuczliwy, zaczepliwy, obrażalski, megaloman, egocentryk, bywa chamski, świński, raniący

Ma bardzo uwydatnione skłonności despotyczne i najchętniej chciałby, by wszyscy bez wyjątku posłusznie wypełniali jego wolę, nie zdając sobie sprawy z tego, że nawet jeśli do tego dochodzi to... No cóż, dzieje się tak tylko i wyłącznie dlatego, ponieważ jego bliscy zachowują się zgodnie z jego życzeniami tylko i wyłącznie dla własnego, świętego spokoju, a nie dlatego, by mieli jakoś szczególnie wygórowane mniemanie o jego życiowej mądrości i obyciu w świecie. Kiedy coś idzie nie po jego myśli, natychmiast jest gotów się kłócić i każdą choćby najdrobniejszą błahostkę podnosi do rangi wielkiej sprawy, walcząc o nią nieustępliwie i bardzo napastliwie, nachalnie wręcz i zaciekle bez teoretycznie żadnego konrekretnego powodu. Narzuca zarówno sobie jak i swojemu otoczeniu żelazną dyscyplinę, jednakże w jego opinii tylko on jest w stanie w niej wytrwać i jej sprostać, staje się przez to bardzo pewny siebie (tudzież zarozumiały) i wydaje mu się, że pod wieloma względami nikt nie jest mu w stanie dorównać (w końcu jest taki doskonały i nieomylny). Nigdy nie zgadza się z cudzym zdaniem i nawet jeśli widzi, że się myli, twardo obstaje przy swoich racjach, bo nigdy nie przyzna się do porażki, bez względu na to jakie są okoliczności i na to, ile to go może kosztować. Wynika to z tego, że wszystkie swoje działania podporządkowuje jedynie czerpaniu z życia możliwie jak największej przyjemności i na używaniu rozmaitych rozrywek dla duszy i ciała, marnując tym cały swój potencjał i wszelkie zdolności, jakie może w sobie przejawiać. Uważa, że w ten sposób zapewnia sobie szczęście, ale tak naprawdę oszukuje sam siebie, gdyż takie życie nie może mu dać poczucia satysfakcji i spełnienia, co dość szybko odkrywa, ale nie umie albo nie chce się zmienić - być może jest to efekt jego nieco leniwej postawy. Ponadto człowiek ten jest okropnie zarozumiały i niesamowicie próżny. Chce, by ludzie (a także inne żywe stworzenia) stale dawali mu dowody swojego uwielbienia i podziwu dla jego wybitnej osobliwości za którą sam się uważa czy też wobec każdego jego działania, które niekiedy wcale nie są aż tak wielkie, jak mu się to wydaje. Może okazać się być naprawdę nieprzyjemnym typem, tym bardziej, że jest straszliwie niezdecydowanym człowiekiem odwlekającym z podjęciem każdej możliwej decyzji, poza tym siedemnastolatek jest przeraźliwie kapryśny i wydaje mu się, że to on jest pępkiem świata i wszyscy powinni dbać o jego dobre samopoczucie, zasypując go swymi sztucznymi bądź też nie pochlebstwami. Mało kto jednak ma na to ochotę, ponieważ rzadko wyraża swą wdzięczność dla kogokolwiek, zakładając z góry, że wszystko po prostu bez zaprzeczenia mu się należy. Jest świadomy tego, że jest bardzo inteligentny i chętnie epatuje tym przy każdej możliwej nadarzającej się okazji, ale właściwie trudno mieć mu to za złe, ze względu na to iż faktycznie jego zdolności intelektualne są na dość wysokim poziomie i mogą imponować, tym bardziej te osiągnięte i dotyczące dziedzin nauk ścisłych. Jest nad wyraz pomysłowy, ma intrygujące i oryginalne pomysły i zawsze potrafi znaleźć najlepsze, a zarazem najprostsze wyjście z najbardziej zagmatwanej sytuacji, w której inni tylko bezradnie rozkładają ręce nie widząc z niej wyjścia. Jego pewność siebie oddaje mu wielkie zasługi we wszystkich dziedzinach życia, także na co dzień, bo dzięki niej posuwa się do czynów, których inni na jego miejscu mogliby się obawiać i zazwyczaj wie (albo przynajmniej udaje) jak co ma robić, a także jest pewien swych oczywiście nieomylnych racji i słuszności podejmowanych przez siebie trudów. Poza rodziną, bardzo ważni są dla niego przyjaciele i ma ich znacznie więcej niż inni "zwyczajni" ludzie. Z tymi, z którymi nie trzyma się blisko, również utrzymuje jak najbardziej poprawne kontakty, ponieważ jest bardzo towarzyski, zabawowy - trudno jest się przy nim nudzić i popaść w rutynę, a także do wszystkich jest nastawiony bardzo pozytywnie. Przyciąga ludzi, można by powiedzieć, że mimo wielu swoich nieprzyjemnych cech dziwnym trafem jest powszechnie lubiany (bądź nienawidzony, zależy kto na co patrzy). Jedno trzeba mu przyznać - ma bardzo bogate i uniwersalne poczucie humoru, wręcz pewnym jest to, że rozbawi prawie każde towarzystwo. Śmieszy nie tylko słowami, ale także sposobem ich wymawiania, dlatego prawie wszystko w jego ustach może brzmieć niczym żart. Jak już wcześniej było podkreślone, zielonooki jest nadzwyczaj bardzo pewny siebie, co w każdym bądź razie jest dobrą cechą, jednak jego pewność przytłacza, a w ekstremalnych sytuacjach może wydawać się... prostacka i chamska. Jest śmiały, otwarty na nowe znajomości, lubi o ludziach wiedzieć naprawdę dużo, typ osoby, która jest dość znana jednak tak naprawdę nie wiadomo za co. Jest stu procentowym ekstrawertykiem, który kocha bawić ludzi, a tym bardziej lubi być przez nich uwielbiany i respektowany. Niestety jednakże czarnowłosy młodzieniec ceni sobie atencje. Lubi błyszczeć w świetle reflektorów, lubi przykuwać uwagę. Niekiedy jego żarty są wymuszone, brzmią sztucznie, a nawet żałośnie - wszystko tylko po to, by znaleźć się w centrum zainteresowania. Niestety nie zna on czegoś takiego jak umiar, nie wie gdzie są granice ów żartów przez co może być czasem świński, raniący czyjeś uczucia, a nawet wprost je wyszydzający. Jest to "wieczne dziecko", bawi go i śmieszy wszystko, nawet jeżeli dotyka to inną osobę. Również strefę emocjonalną innych osób traktuje niczym dobry kawał, wyszydza ją i kpi z niej samemu nie wiedząc na czym ów emocje polegają. By zdobyć choć trochę zainteresowania gotów jest wzgardzić słabszymi ludźmi, poniżając ich i traktując jak coś, co właściwie jego uwagi warte nie jest. Nie wiadomo, czy rani innych świadomie, czy też jest aż takim pustakiem, jednakże zdecydowanie potrafi być dokuczliwy, zaczepliwy, a widząc bunt nawet i agresywny. Prawie z każdym potrafi znaleźć wspólny język, a nawet jeśli do kogoś z jakiegoś powodu nie pała specjalną sympatią, to będzie okazywać to przy pierwszej lepszej okazji. Łatwo się obraża, wystarczy jedno złe słowo, a już do końca życia nie da ci żyć w spokoju, gnębiąc cię, obrażając i wypominając ci choćby najmniejszy błąd. Nie jest zbytnio szczery, właściwie nie wiadomo czy można mu ufać, może wydawać się nawet i dwulicowym skurczysynem. Ludzie z otoczenia bardzo często zarzucają mu jakieś ukryte intencje i nieczyste pobudki, nie wiadomo jednak czy zarzuty te mają jakieś podłoże czy też nie. Zdecydowanie jest on silny psychicznie i odporny na wszelkie ciosy, których zwykle życie wcale mu nie oszczędza, jednak na nim wydaje się to zupełnie nie robić wrażenia. Jeśli ktoś sprowokuje go do ataku, będzie miał się z pyszna, bowiem w walce potrafi być nieugięty, nawet agresywny, dlatego lepiej nie wdawać się z nim w żadne spory - osobiście sama coś o tym wiem. Nie ugnie się pierwszy, to ty będziesz musiał go przeprosić, o ile dojdzie do pojednania się. Żyje w przeświadczeniu iż jest człowiekiem zupełnie wyjątkowym, jedynym w swoim rodzaju, niepowtarzalnym i jako taki zasługuje na specjalne traktowanie ze strony absolutnie wszystkich ludzi. Najgorsze jest to, że zwykle ta megalomania nie znajduje zupełnie pokrycia w rzeczywistości i ów chłopak nie posiada niczego specjalnego, co mogłoby faktycznie potwierdzić, ukazać jego doskonałość taką, jaką on sam w sobie widzi. Jest jednakże tak okropnie pewny siebie, że z pewnością nikt go co do tego nie przekona, bez względu na to, ile włożyłby w to czasu i swego wysiłku, bowiem i tak przyjąłby to z wrogością. Chce, by otoczenie odnosiło się do niego z ogromnym szacunkiem (na który przecież zasługuje!), choć sam rzadko tak się wobec innych zachowuje i do ludzi, których uważa za znacznie gorszych od siebie, nieraz odnosi się ze źle ukrywaną pogardą, szyderstwem, niekiedy zdarza mu się specjalnie upokorzyć takich ludzi na oczach całej reszty, wykpić, mentalnie opluć i przede wszystkim doszczętnie zniszczyć, mając ich uczucia głęboko w poważaniu. Tak, jest dość nieprzyjemny dla osób, których nienawidzi. W swej pyszałkowatości i dumie wydaje mu się, że inni powinni mu podlegać, a właściwie to usługiwać i bardzo lubi uzależniać od siebie ludzi na rozmaite sposoby, rozkoszując się tym, że z jakichś powodów muszą wypełniać jego polecenia. Mile łechce to jego nie ukrywajmy egocentryczność, ale też wyręcza się nimi w konkretnych zadaniach, których sam z osobistych powodów nie ma zamiaru wykonywać.

Jest on pozytywnie nastawiony prawie do wszystkiego - do świata, do innych (życzliwych mu) ludzi, do świata zwierząt i rzecz jasna do samego siebie. Jest urodzonym optymistą i jego entuzjazm budzi wszystkich do działania, potrafi cieszyć się nawet najmniejszymi drobiazgami i docenia wszystko, co ma. To idealny kompan dla tych, którym jego wady takie jak zarozumialstwo nie przeszkadzają bowiem chłopak to dusza towarzystwa, nieco niedojrzała co do poważniejszych spraw, wszystko obraca w żart, a z rzeczy, których nie rozumie chętnie się naśmiewa. Ludzie lubią go głównie za jego otwartość i dzięki niej można pomyśleć iż nie ma nic do ukrycia, a jego charakter tak naprawdę jest banalny i płytki, nie posiada żadnego głębokiego przekazu czy też drugiego dna. To powoduje, że rzadko miewa naprawdę paskudny humor, ponieważ zazwyczaj nawet w najgorszej sytuacji jest w stanie dostrzec jakąś jej pozytywną stronę, a poza tym jest w miarę na tyle zaradny i inteligentny, że nie ma kłopotów, z których nie potrafiłby się wykaraskać, chociażby spadając na cztery łapy. Wszelkie przeciwności losu, jakie od czasu o czasu mogą się pojawić na jego drodze, zwykle bardzo sprawnie i bystrze pokonuje z pomocą życzliwych mu osób, których bądź co bądź wokół niego nie brakuje i które gotowe są nieść mu pomoc (bowiem tak jak powiedziałam uwielbia wysługiwać się innymi ludźmi). Jest raczej typem papli, gaduły aniżeli słuchacza, a nawet kiedy udaje, że słucha i rozumie to po chwili odrzuca ów sprawę w kąt. Jest osobowością pod wieloma względami nadzwyczajną (w złym tego słowa znaczeniu) i ludzie są dobrze o tym uświadomieni, właśnie dlatego jest dla nich dość męczący i nie każdy może to znieść na dłuższą metę; cóż, syndrom księcia. Wyróżnia się także swoim samozaparciem i uporem, ponieważ nikomu nie pozwala się ująć w karby, za wszelką cenę nie chcąc ulec żadnym ograniczeniom. Upiera się przy swoim, mając niesamowite wrażenie, że jest kimś niespotykanym, a więc zasługuje na wyjątkowe traktowanie (szczególnie płci przeciwnej). Wszystko to powoduje, że stale droczy się, a nawet można powiedzieć, że kłóci się z ludźmi, którzy nie aprobują jego wyjątkowości i nie zamierzają dawać mu żadnych przywilejów. Jest zaangażowany w kilka konfliktów naraz, jednak nic sobie z tego nie robi, a nawet cieszy się, że może zamanifestować, jak dalece nie robi sobie nic z cudzej opinii czy też sympatii. Jest zdania, że nie każdy zasługuje na to by był dla ów osoby miły i przyjemny, co wbrew pozorom potrafi okazywać. Mimo zapędów dominacyjnych sam także jest w stanie w możliwym stopniu się podporządkować, na przykład poprzez dzielenie tych samych zainteresowań co jego przyjaciele, by mieli jak najwięcej wspólnego, dając im tym samym jak najmniej swobody. Kiedy chłopak ma dobry nastrój, ten udziela się jego otoczeniu, na czym bardzo mu zależy, ponieważ chce, by wszyscy inni cieszyli się i żartowali wraz z nim. W jego towarzystwie ciężko jest popaść w rutynę bowiem nastolatek choć czasem nieznośny doskonale radzi sobie z zabawianiem tłumu czy też wymyślaniem zajęć, przy których czas mija dobrze. Trzeba przyznać - zależy mu, by wywierać na ludzi dobry wpływ i jego intencje są prawie zawsze dobre i godne pochwały, dlatego często ludzie, źle go oceniając oceniają go nieobiektywnie lecz subiektywnie i niesprawiedliwie, co wychodzi w praniu. Ma bardzo zmienny charakter, bywa nieobliczalny i sam siebie nie jest w stanie poznać do końca, nic zatem dziwnego, że dla swojego otoczenia całe życie pozostaje niezgłębioną zagadką. Jego zachowanie zależy w dużej mierze od jego nastrojów, które są bardzo zmienne i ciężko jest je do czegokolwiek przypisać, dlatego nigdy nie można przewidzieć, czy będzie zachowywał się poprawnie czy może lepiej trzymać się od niego z daleka. A bywa niekiedy naprawdę chamski i nachalny. Kiedy chce, potrafi być bardzo towarzyski, wręcz uroczy i niekiedy onieśmielający towarzystwo, kiedy zaś ogrania go naprawdę zły nastrój, nie ma ochoty udawać, że czuje się dobrze kiedy nie jest to prawdą. Kiedy ma do kogoś pretensje czy też poprostu się na kogoś obrazi niemal go nienawidzi, natomiast kiedy kogoś kocha, gotów jest rzucić mu do stóp cały świat. Niestety, we własnych dążeniach nie okazuje żadnych skrupułów i jeśli widzi człowieka, któremu się nie powiodło, który jest od niego słabszy i na którego ciężkiej sytuacji może albo zyskać, albo pomóc mu nie zyskując z tego kompletnie nic, bez wahania wybiera tę pierwszą opcję, wykazując się swoją bezwzględnością i chęcią osiągnięcia sukcesu za wszelką możliwą cenę. Odważny, napewno też śmiały, a przede wszystkim pewny siebie i swoich racji. Jest doskonałym przyjacielem, ponieważ jest ogromnie tolerancyjny, a także lojalny dawanym przez siebie słowom. Nigdy nie łamie złożonych obietnic i można mieć pewność, że jeśli powie, że coś zrobi, to na pewno tak będzie bez względu na to, ile to będzie od niego wymagało wysiłku. Jest kimś cenionym w towarzystwie, ponieważ wyróżnia się swoją błyskotliwością, a także umiejętnością barwnego i ciekawego opowiadania o właściwie wszystkim i niczym. Łatwo jest się do niego zbliżyć, gdyż jest z początku bardzo sympatyczny i życzliwie nastawiony do wszystkich ludzi z jakimi ma kontakt, a ponadto rzecz jasna chłopak ten jest towarzyski i cieszy się, kiedy ma wokół siebie jak największe grono znajomych. Ponadto cechuje go także iście słomiany zapał i najpierw ekscytuje się jakimś pojęciem, a potem równie nagle owa ekscytacja go opuszcza i całkowicie obojętnieje, nie chcąc kontynuować rozpoczętej ówcześniej czynności. Bardzo źle znosi sytuacje, w których nie może rządzić i nie potrafi sobie uświadomić, że nigdy nie będzie mógł tylko panować i kiedyś będzie musiał poddać się czyjejś woli, czy mu się to podoba, czy nie. Choć układa sprytne plany, brakuje mu zdolności i siły woli do ich wykonywania. Jest też wielkim megalomanem jak wcześniej było wspomniane i wydaje mu się, że strasznie wiele znaczy. Stale podkreśla swoje zasługi, nawet jeśli nie jest to zgodne z prawdą, umniejszając wkład innych ludzi i uważając siebie za pępek świata. To, co kochają w nim najbliżsi mu ludzie, to jego ogromna tolerancja, ciepło, wręcz tkliwość oraz wielkie zaufanie, jakim obdarza wszystkich, których kocha. Osoby te są w jego oczach najpiękniejsze, najmądrzejsze i godne wszystkiego, co na świecie najlepsze. Bardzo je rozpieszcza, szanuje i stawia w swoim życiu naprawdę wysoko.


Wycinki z życiorysu

2014/15 rok
To było jeszcze za czasów gdy mieszkał w Polsce i chodził do gimnazjum. Był wtedy bardzo znany i popularny, głównie z powodu swojego onieśmielającego wizerunku, ale nie był to jedyny powód dla którego aż tak bardzo zasłynął. Głównie chodziło o sam fakt jego otwartości względem innych ludzi, niesamowitej pewności siebie i rozbrającej, łobuzierskiej postawie czy też uniwersalnego humoru. Inną sprawą był fakt, iż był on urodzonym liderem i sportowcem. Owszem, nie zawsze dobrze wszystko mu wychodziło, ale dzięki próbom dość szybko wyrobił sobie kontrolę nad ciałem, jego ruchami czy płynnością. Dużo też wtedy biegał, brał udział w przeróżnych zawodach, niekiedy wraz z resztą swojej ekipy dostawał medale - czy to srebrne, czy złote. Grał też w drużynie piłkarskiej, a ogólnym jego symbolem był czarny skarabeusz na złotym tle. Był to też ogólnie herb szkoły, do której chodził i którą reprezentował; o dziwo w okolicy takie Herby były dość popularne. Drużynę nazywano Żukami naprzemiennie z Skarabeuszami, a chłopak ten nawet do tej pory używa "Skarabeusza" jako swój pseudonim. Jego życie mogłoby się wydawać, że było przepiękne - miał wielu przyjaciół, a także kochającą rodzinę, niczego mu nie brakowało, byli też tacy, którzy dużo rzeczy mu zazdrościli. Nie był najlepszym uczniem w swojej klasie, ale zdawał z roku na rok zazwyczaj bez problemu.

Niestety ta piękna sielanka dość szybko zaczęła się psuć. Rodzice Michaela zaczęli się strasznie kłócić o pieniądze, których im niestety zaczęło brakować. Chłopak, który od zawsze miał wszystkiego pod dostatkiem w pewnym momencie nie był w stanie kupować nowych ubrań (co było jego pierwszą bolączką), a nawet drugiego jedzenia. Rodzice na siłę wymusili na nim chodzenie do pracy, w tym też momencie nauka poszła nieco na bok. Życie prywatne Michaela stało się niesamowicie ubogie, a niektórzy z jego znajomych odwrócili się od niego, lecz byli to jednak nieliczni, bowiem zielonookiego nie dało się nie lubić. Kiedy to życie coraz mocniej dawało mu w kość, zaczął wyładowywać negatywne emocje na innych, a szczególnie tych słabszych. Jedna z jego ofiar i tak nie miała kolorowego życia, a on przelewając czarę goryczy przyczynił się do jej samobójstwa. Oczywiście od samego początku traktował to jako żarty, więc czemu niby miał się tym przejmować? Na pogrzeb nie przyszedł, nie przyszedł też nigdy później. W tym roku też jego matka zaszła w ciążę, co pogorszyło całą sytuację. On i ojciec starali się o to, by rodzicielka Michaela dała radę donieść to dziecko mimo braku funduszy finansowych, ponieważ kobieta nie przyjmowała do siebie wiadomości, że zawsze może popełnić aborcję. Była pobożna, a zabieg ten uważała za morderstwo niewinnego życia, do tego mającego część jej i niegdyś ukochanego męża. Relacje w rodzinie osłabły, było to jednak zrozumiałe, wszyscy mieli dość wszystkich wydarzeń, które runęły na nich niczym grom z jasnego nieba. Matka Michaela - Alicja - urodziła jeszcze w Polsce, aczkolwiek jej stan po porodzie był ciężki. Mimo trudów Alicja przeżyła, dożyła też wyjazdu do Ameryki, a właściwie Arizony. Od tamtej pory chłopak miał siostrę i choć z początku wydało mu się atrakcyjnym posiadanie rodzeństwa, to z czasem zapragnął by mała nigdy się nie urodziła.

Ojciec czarnowłosego szukał pracy za granicą. Wykształcenie pana Rape'a pozwoliło na dowolność w jej wyborze i choć zajęło mu to trochę czasu, w końcu złożył swoją kandydaturę do niewielkiej firmy w Arizonie. Oczywiście zrobił to już na miejscu, bowiem musiał zjawić się tam osobiście. W Arizonie byli też już Michael, Alicja i mała Carolina - nie chcieli oni czekać na telefon od głowy rodziny, więc wspólnie zadecydowali, że co ma być to będzie, do Ameryki lecą razem. Michaelowi ciężko było zostawić dawne życie, wiedział jednak, że jest to dla dobra osób, które mimo wszystko kochał. Znów zaczęło im się powodzić, poznał nowych ludzi i cieszył się swoim życiem. Co prawda ojciec był wiecznie zaharowany, a matka cały czas spędzała przy Carolinie, ale chłopak wiedział, że sytuacja jest względnie opanowana. Nic nie wskazywało na to, że ma być jeszcze gorzej, a jednak...


Umiejętności


- Nie wiem, czy się liczy, ale bardzo dobrze się komunikuje z innymi;
- Jest kreatywny;
- Przez apokalipse udało mu się nauczyć paru prostych i nie wymagających potraw, które są jednocześnie syte;
- Przez lata brania udziałów w biegach nauczył się doskonale biegać na długie dystansy, jest też dość giętki;
- Trochę parkour. Nie boi się próbować, nie ma też lęku wysokości, więc przynajmniej trochę parkourowych rzeczy potrafi;
- Ma dobry refleks;
- Jego ojciec był wojskowym i to od niego pobierał nauki za dzieciaka... No cóż, teraz żelazna dyscyplina jego ojca jest pomocna przy na przykład posługiwaniu się bronią;
- Bywa spostrzegawczy;
- Zna parę języków, jego polski i angielski są wręcz perfekcyjne;
- Szybko orientuje się w terenie;
- Umie czytać mapy.


Ekwipunek, co trzyma przy sobie zawsze


- Telefon komórkowy, o ile to ustrojstwo działa w tych warunkach... Raczej nie, bo na abonament;
- Masa śmieci, bardzo lubi śmieci, a tym bardziej się nimi bawić;
- Notatnik, zdarza mu się czasem coś pisać... Jest jednak stary i z wolna zaczyna brakować mu kartek do pisania;
- Zawsze ma ze sobą jakiś prowiant, zwykle na dwa, może trzy dni. Trzyma go w plecaku;
- Dwie butelki wody, powinny wystarczyć na jakiś czas;
- Broń palną w postaci krótkiego pistoletu (z tłumikiem), a także parenaście naboi. Wystarczającą ilość, by przejść z punktu A do punktu B;
- Maska gazowa. W końcu trzeba się jakoś zabezpieczyć przed ewentualnym zagrożeniem;
- Prymitywna apteczka z paroma rodzajami leków;
- Jakieś zdjęcia rodzinne;
- Średniej wielkości nóż;
- Karabin maszynowy, bo czemu nie zabezpieczyć się bardziej;
- Jeden granat ręczny.


Dodatkowe informacje na jego temat

Ulubione XYZ Michaela
Zajęcia Sport, głównie piłka nożna, biegi - niezależnie od tego jak duży dystans ma do pokonania.
Jedzenie Fastfoody, takie jak kebab, pizza czy zapiekanka. Owoce również.
Owoc Trochę z tym ciężko. Lubi banany, jabłka, ale fajne są też gruszki.
Napój Hmm, zwykła gazowana woda zdecydowanie dla niego wystarczy.
Kolory Uwaga, niezwykle męskie kolory - żółty, czarny i niebieski. Ciekawostka - to właśnie te kolory najczęściej go reprezentują.
Zwierzęta Bardzo lubi zwierzęta domowe, dokładniej psy i koty.
Dawniej ulubiony przedmiot szkolny No to tak: WF, chemia.
Sport Oczywiście,że że piłka nożna.
Kraj Poza tymi w których był to Francja
Preferencje seksualne biseksualny.

Znienawidzone XYZ Michaela
Zajęcia Jakby mogło być inaczej, sprzątanie.
Owoc Kiwi.
Napój Największe zło - zbożowa kawa.
Kolory Biały. Jest taki nudny, zwyczajny.
Zwierzęta Niestety lub stety - wszelkie gady.
Dawniej znienawidzony przedmiot szkolny Matematyka.
Sport Tutaj, prawdopodobnie nie ma. Lubi każdy sport po trochu.
Kraj Niemcy?
Preferencje seksualne - - -

Jeszcze inne informacje z dawnych i teraźniejszych lat
- Matka (polka) woła na niego Michał i przyzwyczaja go do polskiego języka, ojciec zaś zwraca się do niego Michael. Po bliższym zapoznaniu wystarczy jednak osobliwy, według niektórych może szyderczy pseudonim Patyk bądź Sarna. Chociaż na Pana Zaborczego również się nie obrazi. Szczerze powiedziawszy każde z wymienionych ma dla niego jakieś znaczenie i na każde zareaguje jednak Mika jest najszybszym i najłatwiejszym wyjściem. Czy posiada drugie imię? Pewnie, jednak używa go rzadko, chociaż zdarza mu się je wymienić zamiast tego prawdziwego, kiedy to nie ufa swojemu rozmówcy. Jak więc ono brzmi? Tak samo jak Michał, pierwszą literą tego imienia jest M i jest nim Marcel. Michał nie darzy swojej drugiej godności jakąś szczególną sympatią, ponieważ nadano mu ją głównie ze względu na dziadka chłopaka, za którym ten nie bardzo przepada. Powód nie jest znany ze względu na to, że jasnooki o czym jak o czym, ale o tym mówi niechętnie.
- Dalej mówiąc o imionach, zagraniczne odmiany imienia chłopaka - takie jak Michael, Michel czy Miguel - również będą dla niego odpowiednie i nie będzie negatywnie nastawiony, ponieważ wśród niego było wielu obcokrajowców, którzy nazywali go w inny sposób.
- Jego znak zodiaku to Koziorożec. Nie szukajcie jednak jego charakteru w horoskopie, bowiem ten jest nieadekwatny do jego postaci.
- W horoskopie indiańskim chłopak zwany jest gęsią, jednak także i ten zodiak go nie oddaje.
- Horoskop celtycki natomiast przypisuje mu jodłe. Również i tutaj żadna rzecz z tego horoskopu się do niego nie odnosi.
- Jest typem łobuza i buntownika. Czysty rebeliant.
- Uwielbia bawić się ogniem. Tak, dokładnie! Urodzony z niego piromaniak. To wszystko dzięki jego ojcu, który także lubił tę rozrywkę, to właśnie od niego ma tę płonącą batute.
- Jego ulubioną emotką, którą stosuje prawie cały czas jest xD oraz x'D.
- Jest lingwistykiem. Mówi dość dobrze po angielsku, niemiecku i ukraińsku.
- Jest biseksualny, albo właściwie rzecz biorąc, to nawet i panseksualny.
- Jest wręcz nieustraszony, niczego się nie boi! No chyba, że weźmiemy pod uwagę samotność późną porą, w ciemności... Tak, ciemność bez niczyjego towarzystwa może wydać się mu niezwykle przerażająca i chociaż stara się ukryć swój lęk to niestety bądź stety jego organizm go zdradza. Ale przepraszam bardzo, kto niby nie boi się ciemności?!
- Jego spiritualnym kwiatem jest rozchodnik, który symbolizuje... Cóż, lubieżność. Jeżeli o horoskop kwiatowy chodzi, reprezentuje go goryczka.
- Nienawidzi wszystkiego co oślizgłe.
- Ma uczulenie na pomidory.
- Zazwyczaj nie zwraca się po imieniu, tylko nadaje pseudonimy swoim rozmówcom. Czasem wystarczy naprawdę krótka wymiana zdań by przepisać osobie sobie towarzyszącej jakąś ksywkę, która może wywodzić się od cech wizualnych bądź też poprostu od charakteru danej persony (na przykład Pyskata, albo Pan Wszystkowiedzący).
- Ateista, jednak wychowany na katolika. Jego rodzina nie akceptowała tego i tak naprawdę ignorowała... Do momentu apokalipsy.
- Dużo, ale to bardzo dużo czasu za dzieciaka przebywał na świeżym powietrzu. Szczególnie lubił spędzać ów czas w ruchu, biegając chociażby.
- Nie lubi grzybów. Wyjątkiem są jednak pieczarki w - rzecz jasna - fast foodach. To jedyne grzyby, które toleruje.
- Jest hipokrytą - nie lubi gości, którzy nie szanują kobiet, jednak sam niekiedy jest taki w stosunku do swoich znajomych.
- On się nie śmieje. On piszczy.
- Lubi, wręcz uwielbia być smyranym. Jeżeli go smyrasz stajesz się jego aktualnym "Bogiem".
- Dla wedlowskich Michałków zrobi... No, naprawdę dużo.
- Naprawdę lubi chwalić się swoim głosem śpiewając... Ale czy mu to wychodzi to już inna kwestia.
- Osobowość Michaela można znaleźć w tym miejscu: LINK. Według ów testu ma on osobowość "Dynamo".
- Nienawidzi swojego drugiego imienia, a jeżeli przedstawia się nim zamiast swojego pierwszego oznacza to, że nie darzy swojego rozmówcy zbyt wielką sympatią.
-  Posiada naprawdę błyskawiczny metabolizm dzięki któremu nie przybiera zbytnio na wadze.
- Ulubiony kolor to czarny oraz niebieski. Większość jego zimowych ciuchów jest właśnie tej barwy.
- Zawsze nosi coś na szyi - bez tego czuje się obnażony.
- Wbrew pozorom służy pomocą... Ale nigdy nie robi nic za darmo. Więc jeżeli próbuje ci pomóc zastanów się najprzód czy masz cokolwiek do zaoferowania mu wzamian za pomoc.
- Z natury jest lekko sadystyczny.
- Na szyi bardzo często nosi pamiątkę - naszyjnik z różnymi zawieszkami. Między innymi jest tam lisia głowa reprezentująca Wdowią Panią, but reprezentujący Fione (której imię nosi owa ozdoba), złamane serce od Lily oraz okulary od znajomego z sierocińca - Ethela. Kiedy poznaje nową pokojowo do niego nastawioną osobę, dokłada nowy wisior do kolekcji przedstawiający coś, co mu się kojarzy z daną postacią.
- Dąsa się jak baba. Jest bardzo obrażalski.
- Kiedy był młodszy często bawił się w niezbyt bezpiecznych miejscach. Dzięki temu właściwie do tej pory jest nie za mądry i pochopnie wszystkiego się podejmuje nie zważając na ryzyko. Traktuje to jednakże jako swoją zaletę i jest dumny z tego, że jest "odważny". Oczywiście nikt nie odbiera mu tej "odwagi", ale ta zwykle prowadzi go do katastrofalnych skutków nie tylko dla niego, ale też dla innych.
- Uwielbia zabawy z zwierzętami. Ten chłopak to istne złoto, jeżeli chodzi o kontakty ze zwierzętami czy relacje międzyludzkie. Niestety część zwierząt nie podziela jego entuzjazmu, bowiem chłopak jest nieco niedelikatny w stosunku do nich (nie robi jednakże tego specjalnie).
- Nie przepadał za rybami przez długi czas, ale jako, że jedzenie jest rzadkością, udało mu się docenić ich smak.
- Kocha towarzystwo, a chociażby chwila bez kogokolwiek do kogo mógłby otworzyć usta jest dla niego nieznośnym uczuciem. Zwyczajnie nie potrafi sobie poradzić bez czyjegokolwiek towarzystwa.
- Atencjusz, który nie potrafi wytrzymać bez uwagi zbyt długo.
- Parę to lub to:
Kot czy pies? - Michael nie ma problemu z dogadaniem się z oba powyżej wymienionymi sierściuchami, ale tak naprawdę jest bardziej psią osobą, aniżeli kocią. Ruch, który potrafiły zapewnić mu teraz już i tak zmarłe psiaki należał do jego ulubionych zajęć i być może stąd miłe skojarzenie z akurat tymi czworonogami. Rzecz jasna koty również są w porządku, ale w tych czasach chłopak nie ufa już żadnemu ze zwierząt.
Emocjonalny czy fizyczny ból? - Jest niezbyt wytrzymały, jeżeli chodzi o odczuwanie emocjonalnych dołków, dlatego też woli odczuwać ból fizyczny aniżeli ten psychiczny.
Okulary czy soczewki? - Obie opcje brzmią ciekawie, aczkolwiek Michael nie musi korzystać ani z tego, ani z tego. Ma świetny wzrok i nie zapowiada się na to, że szybko oślepnie, co nie zmienia faktu, iż okulary przeciwsłoneczne nosi i to dość często.
Tęcza czy spadające gwiazdy? - Michael jest bardziej porannym ptaszkiem niż nocną sową i zwykle zasypia na tych tak zwanych "spadających gwiazdach". W świetle dnia wszystko wydaje się być piękniejsze, chociaż i na tęczę nie zwraca uwagi... Aczkolwiek tak, woli tęczę.
Twarz czy wnętrze? - Niestety, ale Michał jest dość powierzchowny. Osobowość idzie na drugi plan, skoro stać go na coś pięknego. A zatem - twarz, a co za tym idzie również i ciało.
Stopki czy getry? Definitywnie getry.
Zachód czy wschód słońca? Raczej wschód.
Ranny ptaszek czy nocna sowa? - Z samego rana tryska świeżą energią, niczym właśnie taki poranny ptaszek.
Sms'y/czat czy rozmowa przez telefon? - Korzysta z obu tych rzeczy i w obu przypadkach jest w stanie napisać +100 wiadomości lub zadzwonić 10 razy pod rząd. Kiedy jednak ma coś konkretnego do powiedzenia, to prawdopodobnie lepszą metodą jest rozmowa przez telefon.
Nieprzyjemnie zimno czy nieprzyjemnie gorąco? - Nigdy nie miał z tym problemu, lecz znając jego zamiłowanie do raczej ciepłej pogody i luźnych ciuchów, prawdopodobnie nieprzyjemnie gorąco.
Wampiry czy wilkołaki? - Jak mógłby wybrać inaczej? Sam czuje się wiiiilkiem, więc pewno wilkołak.
Pająk czy wąż? - Nie przepada ani za tym ani za tym, ale gadów takich jak węże nie cierpi w ogóle. Dlatego też pająk.
Brać czy dawać? - Niejednoznacznie brać.
Pokój czy wojna? - Gdy jest wojna jest według niego... Bardziej interesująco.

Michael

Liczba postów : 2
Join date : 05/11/2017

Powrót do góry Go down

Michael Marcel Rape  Empty Re: Michael Marcel Rape

Pisanie by Michael Sro Lis 15, 2017 8:18 pm

Bump


Ostatnio zmieniony przez Michael dnia Nie Lis 19, 2017 12:58 pm, w całości zmieniany 6 razy

Michael

Liczba postów : 2
Join date : 05/11/2017

Powrót do góry Go down

Michael Marcel Rape  Empty Re: Michael Marcel Rape

Pisanie by Rita Valera Sro Lis 15, 2017 9:45 pm

Lecisz do czerwonych lewków. Jak jakieś zastrzeżenia to pisz na pw, a na raize akcepcik.
Rita Valera
Rita Valera
Admin

Liczba postów : 45
Join date : 05/11/2017

https://rp-squadv2.forumieren.de

Powrót do góry Go down

Michael Marcel Rape  Empty Re: Michael Marcel Rape

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach