Baza Sharks SQUAD
2 posters
Strona 1 z 1
Baza Sharks SQUAD
Miejsce wypełnione często ludnością przybywającą z różnych stron w celach handlowych. Baza składa się z kilku ogromnych magazynów, w tym jednego przeznaczonego wyłącznie na zapasy, drugiego zaś dla noclegowni, a przed nimi widnieją malutkie stoiska, przy których handlarze mogą potargować się o różne towary, kupić wodę oraz jedzenie. Wszystko zabezpieczone jest bramą z kolczastej siatki oraz banerem wjazdowym, przy którym czatuje zazwyczaj dwójka strażników. Po lewo od wejścia jest także dość sporo pustego pola służącego przyjezdnym za parking. Stoi na nim kilka opuszczonych samochodów, dwa funkcjonujące auta Sharków i różne auta handlowców i (nie)proszonych gości. Poza tym wszystkim wyróżnia się tam też wieża strażnicza.
Ostatnio zmieniony przez Rita Valera dnia Wto Lis 14, 2017 12:31 am, w całości zmieniany 1 raz
Re: Baza Sharks SQUAD
Krogulec, idąc skrótami przez jakieś bardziej wodniste tereny do obozu, przybyła tam przez panem Ludwikiem i nie zastanawiając się długo odszukała Pana Rekinka, rzucając mu wpierw dość podejrzliwe spojrzenie zmrużonych oczu.
- Na granicy spotkałam tak zwanego kupca z toxic squadu. Wjechał na nasz teren i prawdopodobnie kieruje się do bazy – zakomunikowała mu, uważnie oczekując jego reakcji na jej słowa. No to co robimy panie dowódco? Rozstrzeliwujemy? W końcu, wtargnął na terytorium siłą. Ciekawe, czy w ogóle dotrze do obozu w jednym kawałku…
- Na granicy spotkałam tak zwanego kupca z toxic squadu. Wjechał na nasz teren i prawdopodobnie kieruje się do bazy – zakomunikowała mu, uważnie oczekując jego reakcji na jej słowa. No to co robimy panie dowódco? Rozstrzeliwujemy? W końcu, wtargnął na terytorium siłą. Ciekawe, czy w ogóle dotrze do obozu w jednym kawałku…
Sparrowhawk- Liczba postów : 11
Join date : 05/11/2017
Re: Baza Sharks SQUAD
MG
Mężczyzna spojrzał na nią z góry mrużąc oczy, by przypomnieć sobie wszystkie fakty i informacje, które teraz zdobył. Knypek z toxicu, nic nowego. Często u nich bywał, tylko zazwyczaj nie rzucał się innym w oczy i straż witała go na wjeździe. Że też musiał podpaść Sparrow.
- Jeśli to chłopaczyna wyglądający jak typowy cipcio pedałek z akcentem przypominający ruski, to jeden z głównych handlarzy od popierdolonej babki z betonową girą. Jest nieszkodliwy i ma pozwolenie na przemieszczanie się po naszych terenach dopóki ma przy sobie specjalny dokument. Jeśli zastaniesz go w bramie poproś go o papier. Jak nie będzie go miał, to przyjechał tu na własną rękę i możecie robić z nim co chcecie.
Odparł szorstko i westchnął przewracając oczyma.
Re: Baza Sharks SQUAD
Zmrużyła lekko ślepia, kiedy rysopis jego osoby zgadzał się z tym, co ujrzała przy granicy.
- Czy to... Nie ryzykowne, żeby wpuszczać członków innych grup na nasz teren? W końcu równie dobrze można z nim uprawiać ten handel na granicy, nie? Nie musi przy okazji poznawać tego, gdzie jest położona nasza baza, jakie jest ukształtowanie terenu. Poza tym, równie dobrze może być tak samo popierdolony, jak cała ich banda i może chcieć założyć sobie bombę przy naszym obozie - stwierdziła, marszcząc brwi na tak ogromną nieodpowiedzialność, jakiej dopuścił się Rekin. Wcześniej na wypadek konfliktu, w jaki mogliby popaść z toxicami ich przewagą była znajomość terenu, a teraz? Byli golutcy, bo prawdopodobnie handlarzyk sporządził już dokładną mapę całego terenu.
- Czy to... Nie ryzykowne, żeby wpuszczać członków innych grup na nasz teren? W końcu równie dobrze można z nim uprawiać ten handel na granicy, nie? Nie musi przy okazji poznawać tego, gdzie jest położona nasza baza, jakie jest ukształtowanie terenu. Poza tym, równie dobrze może być tak samo popierdolony, jak cała ich banda i może chcieć założyć sobie bombę przy naszym obozie - stwierdziła, marszcząc brwi na tak ogromną nieodpowiedzialność, jakiej dopuścił się Rekin. Wcześniej na wypadek konfliktu, w jaki mogliby popaść z toxicami ich przewagą była znajomość terenu, a teraz? Byli golutcy, bo prawdopodobnie handlarzyk sporządził już dokładną mapę całego terenu.
Sparrowhawk- Liczba postów : 11
Join date : 05/11/2017
Re: Baza Sharks SQUAD
- Może i głupie posunięcie, ale wolę ufać słowom tej szalonej portugalki. Ona chyba jako jedna z nielicznych ma jeszcze jakieś resztki rozumu, a jeśli mówi, że ktoś jest nieszkodliwy na obcych terenach, to raczej mogę w to uwierzyć. A jeśli coś się stanie to trudno. Stracimy dobre kontakty z toksikiem, a oni ze względu na ich głupotę stracą zapasy wody i jedzenia. Na samych lekach, wódce i ziole nie przeżyją.
Rzekł śmiejąc się lekko pod nosem ze swojego ostatniego stwierdzenia. Co prawda to prawda, nie przeżyją na samej wódzie i tabletkach, chyba, że mają mocne głowy, a maryche będą wpierdalać jak sałatę.
Rzekł śmiejąc się lekko pod nosem ze swojego ostatniego stwierdzenia. Co prawda to prawda, nie przeżyją na samej wódzie i tabletkach, chyba, że mają mocne głowy, a maryche będą wpierdalać jak sałatę.
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach